Troszkę krzyżyków przybyło na płótnie, ale ze względu na sporo domowych obowiązków musiałam nadrobić haftowanie aż do późnej nocy. Według mnie opłacało się. Poniżej na zdjeciach zobaczcie jak mi idzie.
Po skończeniu a jeszcze dużo pracy przede mną obraz będzie wyglądał jak na zdjęciu poniżej:
Myślę, że mi się uda choć haft nie należy do łatwych. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam
1 komentarz:
Zapowiada się śliczny obrazek, trzymam kciuki! I pozdrawiam :)
Prześlij komentarz