"Figi i Żuk" - odsłona 5
Nadszedł czas na podsumowanie maja i tu mogę się pochwalić moimi postępami. Spędziłam najwięcej czasu niż do tej pory nad tym haftem i uparcie stawiałam krzyżyki. Wyszedł cały liść. No prawie cały bo brakuje w nim konturów. Także dla mnie miesiąc maj był bardzo łaskawy i mogłam poświęcić się mojej pracy. Przede mną bardzo trudny etap "tło" które jest bardzo monotonne oraz figa która jest przecięta na pół a jest ogromna ilość pół krzyżyków nie wiem czy dam radę. Jak dla mnie to bardzo trudny projekt ale efekt ostateczny i końcowy obłędny.
A oto kolka fotek mojej pracy:
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze:)
7 komentarzy:
Przepiękny hafcik, niezłe postępy zrobiłaś.
Po prosyu pieknie-)
Już widać niesamowite efekty. Warto się napracować, żeby było potem na czym oko zawiesić.
Wow, gratuluję 😀
Podziwiam, podziwiam ... a szczególnie za te piękne xxx na tkaninie. Trzymam kciuki by xxx w tle szybko przybywały. Obraz będzie piękny. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie.
Warto się pomęczyć, bo jak już obraz zostanie ukończony i zawiśnie w ramie to dopiero będzie widok:) zatem męcz się męcz bo warto ;)
To, co już wyszyłaś wygląda przepięknie. Trzymam kciuki za dalsze postępy w hafcie. Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz