poniedziałek, 5 października 2020

Veronique Enginer - Róża #1

 Dawno, a nawet bardzo dawno nie zaglądałam na mój blog - jakoś nie mogłam znaleźć czas a dodatkowo każdą wolną chwilę  przeznaczam na pracę w ogrodzie.   Lato szybko minęło i zaczęła się jesień więc pracy znacznie mniej a wolny czas przeznaczę na moje ukochane krzyżyki. 

Rok temu zaczęłam haft z serii zielnikowej - "różowa róża" nieskończoną wrzuciłam do szuflady i nie wracałam do tego haftu.  Przypomniałam sobie że trzeba ją skończyć więc wzięłam tamborek i   postawiłam kilka krzyżyków. Praca wymaga jeszcze konturów które zawsze robię na koniec i oczywiście listków i napisów. 

Oczywiście tą serię haftuję na płótnie len Belfast 32ct kolor biały na którym pracuje mi się świetnie i nie zamieniłabym go na inne płótno bo jednak uważam że ta seria pięknie i subtelnie wygląda na lnie. 

A to moje efekty:










Dziękuję wszystkim za czytanie mojego bloga i cieszę się za pozostawienie komentarzy wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna. Pozdrawiam😀














  

niedziela, 12 kwietnia 2020

Ikona - Matka Boża Iwierska

Ikona

Witam was po mojej bardzo długiej nieobecności a przyczyną to praca nad Ikoną która była prezentem dla mojej znajomej. Każdą wolną chwilę spędzałam nad tym haftem, więc nie wrzucałam nic na mojego bloga. Po ponad 1 roku pracy wyszedł cudowny obraz. 
Praca nad haftem nie była zbytnio trudna owszem jest zabawa z muliną metalizowaną ale gdybym jej nie użyła obraz byłby mało efektowny. 
Projekt firmy Solaria Gallery można ściągnąć wzór z internetu. Ja wybrałam Matkę Bożą Iwierską a  Sam projekt nie jest trudny ale wymaga dużo cierpliwości. Kolory bardzo żywe a efekt końcowy obłędny. Rozmiar Haftu : 27cm x 36 cm
A tak właśnie wyszedł cały obraz przed praniem i prasowaniem:


A to zdjęcia po wypraniu i wyprasowaniu: 




A to już haft oprawiony w ramę:



W chwili obecnej pracuję nad kolejną Ikoną również z firmy Solaria Gallery. Postaram się wrzucić kilka zdjęć obecnej pracy ale to już w kolejnym poście. Pozdrawiam. 

niedziela, 7 lipca 2019

Haft na Nowy Rok #7

"Figi i Żuk" - odsłona 6

Ale ten czas leci , oj bardzo szybko. Niedawno pisałam o moich postępach w maju a tu już podsumowanie czerwca. Dni są teraz dłuższe to mam więcej czasu na haftowanie. Podsumowując czerwiec mogę pochwalić się moimi postępami; Własnie zaczęłam najtrudniejszy etap pracy naprawdę bardzo trudny. Połówka Figi - oj bardzo się namęczyłam i tu dużo pojawiło się półkrzyżyków, maleńkich krzyżyków i oczywiście dużo kolorów i odcieni muliny. Powiem krótko masakra, było tak skomplikowanie, że chciałam schować ten haft o do szuflady i nigdy go nie skończyć. Bardzo żałowałam, że taki projekt wybrałam - ale moja upartość i determinacja zmusiła mnie do dalszej pracy. A wyszło tak - oto moja fotorelacja:











Na razie to wszystko, muszę odpocząć troszeczkę od tego trudnego ale cudnego haftu. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam;  

poniedziałek, 10 czerwca 2019

Haft na Nowy Rok #6

"Figi i Żuk" - odsłona 5

Nadszedł czas na podsumowanie maja i tu mogę się pochwalić moimi postępami. Spędziłam najwięcej czasu niż do tej pory nad tym haftem i uparcie stawiałam krzyżyki.  Wyszedł cały liść. No prawie cały bo brakuje w nim konturów.  Także dla mnie miesiąc maj był bardzo łaskawy i mogłam poświęcić się  mojej pracy. Przede mną bardzo trudny etap "tło" które jest bardzo monotonne oraz figa która jest przecięta na pół a jest ogromna ilość pół krzyżyków nie wiem czy dam radę. Jak dla mnie to bardzo trudny projekt ale efekt ostateczny i końcowy obłędny.
A oto kolka fotek mojej pracy:












 Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze:)

wtorek, 7 maja 2019

Haft na Nowy Rok #5

"Figi i żuk" - odsłona 4


W kwietniu dni bardzo szybko mijały, oczywiście ciężko mi było usiąść do haftów ale dałam radę. W moim projekcie niewiele przybyło krzyżyków chociaż obiecałam sobie że będę bardzo pilnie haftować. Plany planami a rzeczywistość troszkę inna. Praca, obowiązki domowe, zakupy a wieczorami siadałam do mojego obrazu. Dopiero w sobotę i niedzielę mogłam troszkę nadgonić z haftem. 
Skupiłam się na liściu myślałam, że będzie łatwo i szybko no ale troszkę się przeliczyłam. Dużo łączenia kolorów, i jeszcze w tonacji jasnej a  oczy niestety bolały.
Przede mną dużo pracy  na szczęście czas na skończenie pracy  mamy do końca grudnia to może się uda. 
A teraz moje zdjęcia z postępów:








niedziela, 7 kwietnia 2019

Haft na Nowy Rok #4

"Figi i żuk" - odsłona 3

Marzec okazał się bardzo pracowity.Oczywiście nie leniuchowałam i dużo przybyło krzyżyków. Oprócz projektu "Figi i żuk" poświęcam też trochę czasu nad  obrazem Ikony którą wykonuję na zamówienie dla mojej znajomej.  Zmieniliśmy czas i dni są coraz dłuższe więc mam więcej czasu na haftowanie. Zaczęłam wykonywać tło jedną nitką - bardzo wyczerpujące trzeba być skupionym i uważnym. W mojej ocenie wykonywanie tła jest bardzo trudne.  Same figi haftuje się przyjemnie i łatwo. 
A to  zdjęcia i oceńcie sami:

1. Moja praca pod koniec lutego



2. Poniżej tyle już przybyło haftu w Marcu:

















Pozdrawiam was serdecznie i dziękuje za odwiedziny i miłe komentarze. 

sobota, 23 marca 2019

"Drzewo życia"

                                      "Drzewo życia" - sampler J. Houtmana;

Sporo czasu minęło gdy pokazywałam postępy projektu "Drzewo życia" - Sampler J. Houtmana, jeśli dobrze pamiętam to pisałam go w czerwcu 2018r. Odłożyłam go na jakiś czas ale od czasu do czasu stawiałam krzyżyki. W tej chwili skupiam się nad haftem "Figi i żuk" a do Samplera wracam sporadycznie. Projekt nie jest jeszcze skończony ale już mogę pochwalić się moimi postępami;
 Na początku wybrałam dwa kolory muliny ale niestety jasny róż nr 224 nie za bardzo mi się podobał gdyż był mdły i zamieniłam go na kolor muliny biały. Efekt bardziej mi się podoba i haft jest bardziej żywy i wyrazisty. Jeszcze nie skończone ale mi się nie spieszy więc  powolutku stawiam krzyżyki.

Oto fotorelacja: 









Veronique Enginer - Róża #1

 Dawno, a nawet bardzo dawno nie zaglądałam na mój blog - jakoś nie mogłam znaleźć czas a dodatkowo każdą wolną chwilę  przeznaczam na pracę...