"Figi i Żuk" - odsłona 5
Nadszedł czas na podsumowanie maja i tu mogę się pochwalić moimi postępami. Spędziłam najwięcej czasu niż do tej pory nad tym haftem i uparcie stawiałam krzyżyki. Wyszedł cały liść. No prawie cały bo brakuje w nim konturów. Także dla mnie miesiąc maj był bardzo łaskawy i mogłam poświęcić się mojej pracy. Przede mną bardzo trudny etap "tło" które jest bardzo monotonne oraz figa która jest przecięta na pół a jest ogromna ilość pół krzyżyków nie wiem czy dam radę. Jak dla mnie to bardzo trudny projekt ale efekt ostateczny i końcowy obłędny.
A oto kolka fotek mojej pracy:
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze:)