środa, 4 października 2017

Bluebird of Happiness - Sampler

Bluebird of Happiness - Sampler (część 1)

No i tak narzekałam, tak narzekałam (ale słusznie) na płótna, które zamówiłam  więc musiałam bo mnie bardzo korciło  wypróbować i zobaczyć  jak wychodzą krzyżyki. I tutaj muszę przyznać się, że bardzo się zdziwiłam bo praca okazała się   łatwa i przyjemna. Krzyżyki wychodzą idealnie, równo a nitka nie plącze się jak dla mnie super. Pierwszy raz haftowałam na takim farbowanym płótnie i byłam mega zachwycona, praca okazała się wielką przyjemnością. Porównując to płótno z lnu do płótna Belfast 32ct muszę powiedzieć że na 100 % jest dużo lepsze. Ale to nie znaczy że Belfast jest ogólnie złym jakościowo płótnem absolutnie nie, tylko lepiej haftuje mi się na tym płótnie, które otrzymałam z Francji. To tyle jeśli chodzi o pracę i jakość materiału. 
Natomiast to był mój jednorazowy zakup i już nie zdecyduję się, gdyż płótna są ogromnie drogie (koszt to 80 zł za 1 szt. a wymiary to 50*40)
A teraz pochwalę się moim dziełem i tu zdecydowałam, że wykonam coś z serii "Samplera" a zobaczcie sami jak to wyszło.
 Praca jest w toku ale już niedługo ją skończę.














Na razie tyle do zobaczenia już niedługo, buziaki;

9 komentarzy:

Jarzębinowa pisze...

No i powtórzę to co pisałam na fejsbuku przy okazji Twoich żali na ten zakup :) Nie masz powodów do narzekań!- no ewentualnie cena, ale zapłaciłaś za rewelacyjną jakość, na dodatek haftowaną ręcznie. Widziałam to już w poprzednim poście i teraz tylko potwierdziła się moja opinia. Płótno zwłaszcza to vintage-poplamione jest przepiękne. A "zahaftowane" to wisienka na torcie. Krzyżyki są równiusieńkie. Piękna praca na pięknym materiale :)
P.S. Uważaj z praniem! :)

Pasja haftowania pisze...

Dzięki Aguś, za miły komentarz a na pewno będę uważać z praniem; Nie wiedziałam że praca ci się aż tak spodoba, jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :)

Jarzębinowa pisze...

jakość farbowana ręcznie, nie haftowana ;)

Pasje Magos pisze...

Cudowna praca, a materiał też skradł moje serce :)

Magda z mniej słów pisze...

Dobrze, że okazało się być przyjemne w użyciu. Kolor jest przepiękny i wybór wzoru też bezbłędny. Ciekawe co powstanie na "buraczku" ;)

Ewa Gawlik pisze...

Na początku nie bardzo podobał mi się ten materiał. Ale teraz jak pojawiły się na nim krzyżyki, to wygląda teraz całkiem fajnie. Ciekawy wzór wybrałaś, bardzo mi się podoba :)

Jasiowa Mama pisze...

No widzisz jak się pięknie materiał przydał :) Super ten haft na nim wygląda! Naprawdę bardzo mi się podoba :)

Pasja haftowania pisze...

Dziękuję wam za przemiłe komentarze, super że bardzo spodobał się haft i materiał;

cocoya pisze...

Finał haftu jest zachwycający! Cieszę się, że mimo pierwszych obaw, haft na tym lnie wygląda rewelacyjnie :)
สล็อต ออนไลน์
Gclub

Veronique Enginer - Róża #1

 Dawno, a nawet bardzo dawno nie zaglądałam na mój blog - jakoś nie mogłam znaleźć czas a dodatkowo każdą wolną chwilę  przeznaczam na pracę...